Zestaw z czasu, kiedy lato dopieszczało nas pięknym słońcem i wysoką temperaturą. Już za tym tęsknię. Na sobie mam dwie nowości, pierwsza z nich to koszulka, którą dostałam w prezencie od siostry. Aż dziw, że trafiła idealnie w mój gust Druga to wygodne szorty ustrzelone w końcowej fazie wyprzedaży. Całość letnia i na luzie, czyli tak jak lubię i czasem zastanawiam się czy wypada się tak nosić osobie, której już bliżej niestety do 30stki niż 20stki, ale w sumie raz się żyje

koszulka- Primark
szorty- C&A
trampki- Converse
zegarek- Fossil
bransoletki- moja robota
bandana- vintage




wewnętrzny dzieciak nigdy nie umrze






ps. trzymajcie w niedzielę kciuki, bo czeka mnie masakrujący egzamin!

Milego weekendu!

Niemal wszyscy mówią już o końcu lata, o jesieni którą bezapelacyjnie czuć w powietrzu. Mam jednak nadzieję, że danem nam będzie jeszcze nacieszyć się słońcem i wysoką temperaturą, bo osobiście czuję lekki niedosyt jeżeli chodzi o letnie noszenie się

A ja znowu w luźnym wydaniu. Kto by pomyślał, że tak polubię się z trampkami i boyfriendami

spodnie, koszulka- NY
trampki- Converse
zegarek- Fossil
naszyjnik- TW
torebka- Mizensa









Udanego weekendu!

Wakacje lecą jak szalone. Niezmiennie cierpię na brak wolnego czasu, ale nie narzekam Już za tydzień wyczekiwany wyjazd, masa pozytywnych zdarzeń. Byleby to wszystko trwało jak najdłużej

Zestaw, który mam dzisiaj dla Was to piżamowy look. Kiedy niekoniecznie mam ochotę na szorty, luźne spodnie z lekkiego materiału ratują mi-dosłownie i w przenośni-tyłek. Zdaję sobie sprawę, że wiele osób niezbyt przychylnie patrzy na tę część garderoby, ale najważniejsze jest przecież to, by nosić rzeczy, w których sami dobrze się czujemy, o

spodnie, koszulka- H&M
torebka- Primark
sandały- allegro
nadgarstek- zegarek Fossil i znany już Wam dobrze, uboższy nieco mix bransoletek









Miłego dnia!

Zbierałam się do tego posta chyba miesiąc, ale w końcu udało się! przemogłam lenia i mam dla Was zestawienie nowinek w szafie. Trochę tego będzie, więc nie ma co przedłużać.

Na pierwszy ogień koszulki

Ostatnio polubiłam tiszerty z "przesłaniem". Obie sztuki Reserved



Czarna Reserved, szara H&M



Koronkowe cudo New Yorker, aztecka sh



Kobaltowa H&M, kwiecista Butik



Coś na dół

Boyfriendy H&M i New Yorker



Szorty H&M



"Piżamowe" gatki H&M i szorty sh



Dodatki

Panterkowe tenisówki allegro



baleriny H&M, torebka z etorebka.pl



kosmetycznie

Szczerze polecam ten żel i krem! naprawdę minimalizują pory kwasy zostawiam na jesień, ale sądzę, że też będę zadowolona
Pomadki w kredce również godne uwagi



No to to by było na tyle. Wpadło coś komuś w oko?


Miłego wieczoru!

Nie wiem jak Wam, ale mi lato kojarzy się przede wszystkim z różnymi dobrodziejstwami natury takimi jak borówki, maliny, agrest oraz z... truskawkami! Przyznaję, że zjadłam już tego roku pewnie z dobre parę kilo
I dzisiaj zestaw "truskawkowy", bo lekki sweterek, który mam na zdjęciach od razu na myśl przywodzi mi koktajl z tych pysznych owoców.

sweterek- Reserved
spodnie- H&M
torebka- sh
czółenka- allegro
bransoletki- i H&M i sh i moje robótki ręczne







Miłego wieczoru!

Sweter, który widzicie na poniższych fotkach jest niewątpliwie jednym z bardziej udanych lumpeksowych łowów. Uwielbiam go! Świetnie sprawdzał się w zimowe dni, ale bywał też przydatny, gdy wiosna nie do końca nas rozpieszczała. Dorzuciłam do niego limonkową bluzkę, by nie było tak szaro-buro.
A zestaw jeszcze z kwietnia, sprzed wizyty u fryzjera Muszę w końcu pozbyć się zapasów z dysku!

bluzka i torba- Re
sweter- sh
jeansy- H&M
botki- NY
na ręce mix moich bransoletek






Miłego dnia!

Jeden mały szczegół potrafi wiele zmienić i ma to odniesienie do wielu dziedzin. W dzisiejszym zestawie takim detalem są wstążki w butach. Zazwyczaj nosiłam te w czarnym kolorze, jednak zapragnęłam małej zmiany i tak oto mam małe różowe szaleństwo

bluzka- sh
zegarek- MK
spodnie- H&M
buty- Deichmann






Miłego wieczoru!

Na blogach królują letnie zestawy, odkryte nogi i ramiona, a ja wyskakuję tu z zestawem opatulona od stóp po głowę Obecnie jestem bez aparatu, a na dysku mam spory zapas zdjęć nawet jeszcze z nieco zimnego kwietnia, więc będę je sukcesywnie dodawać.
Dzisiaj czerń w towarzystwie karmelu i beżu. Do tego proste włosy związane w koński ogon. Przyznam, że (jakkolwiek narcystycznie to zabrzmi ) podobam się sobie w takiej nieskomplikowanej fryzurze, jednak za bardzo kocham moje loki, by katować je prostownicą, więc taki widok nie jest zbyt częsty.

bluza- Reserved
spodnie- H&M
płaszcz- sh
szal- Mohito
torebka- sh
zegarek- MK
botki- New Yorker





Miłego wieczoru!

Dzisiaj zestaw jeszcze z kwietnia, gdzie zobaczyć możecie kupiony niedawno w lumpie za śmieszne pieniądze karmelowy płaszcz. Do tego trochę bordo i neutralnej bieli.

sweterek- Reserved
leginsy- H&M
płaszcz- sh
botki- New Yorker
naszyjnik- Cropp






Miłego dnia!

Dzisiaj post z serii: "Mydło-powidło", czyli po trochę wszystkiego


Na początek popularny ostatnio tag od http://gaby.pinger.pl/


PRACUJĘ... w zawodzie i uwielbiam to co robię.
JEM... stanowczo za dużo słodyczy.
CZYTAM... ostatnio zbyt mało, chociaż stos książek piętrzy się na szafce nocnej.
MARZĘ... o osiągnięciu pełni szczęścia.
PRZYGLĄDAM... się sobie i zastanawiam się kim jestem.
SŁUCHAM... wiatru, śpiewu ptaków oraz genialnego Rojka na płycie "Składam się z ciągłych powtórzeń". Polecam.
MARNUJĘ... wiele cennego czasu przesiadując przed komputerem.
ŻYCZĘ SOBIE... bym odnalazła to czego ciągle szukam.
CIESZĘ SIĘ... życiem oraz szczęściem bliskich mi osób.
CZEKAM... na impuls, który sprawi, że przestanę się bać i zacznę działać.
UWIELBIAM... długie leniwe poranki, czekoladę, wiosnę i masę innych rzeczy.
DZIWIĘ SIĘ... że jeszcze chce mi się chcieć.
POTRZEBUJĘ... porządnego kopa motywacyjnego.
JESTEM... szczęśliwa. Nareszcie.
WIEM... że chcę zmienić swoje życie.
MYŚLĘ... o bzdurach, zamiast skupić się na tym co istotne.
ŚMIEJĘ SIĘ... wspominając ostatnie dni.
CZUJĘ... że coś mi ucieka.
ZASTANAWIAM SIĘ... jak będzie wyglądać moje życie za 5 lat.
LUBIĘ... rozmowy nocą.
NIE WIERZĘ... że ludzie, których wydawało się, że zna się na wylot potrafią być kimś zupełnie innym.



W końcu po niemal roku (tak, u mnie to tyle trwa...) zebrałam się na wizytę u fryzjera. Jak zawsze wyszłam zadowolona i dopieszczona Co prawda ubyło tylko kilka centymetrów, oraz cięcie zmieniło się nieznacznie, ale dało mi to naprawdę dużo, a przede wszystkim moje włoski odżyły i znowu pięknie się kręcą

Tuż po wizycie, jak zawsze "na prosto"


A tu już w naturalnym look'u.


Teraz czas na pokazanie tego, co przybyło ostatnio do mojej szafy, a jest tego niewiele, bo nadal trzymam się planu zminimalizowania wydatków na bzdury oraz ograniczenia napływu nowych szmatek.

Lumpeksowo:

Przepiękny wełniany płaszcz oversize kupiony za naprawdę śmieszne pieniądze.


Blezer z River Island w przepięknym kolorze.


I bluzeczka (Atmosphere) z wycięciem i kokardą z tyłu (wiem, że nie widać za dużo, ale uwierzcie na słowo )


I Reserved, czyli "skórzane dresy" w końcu w odpowiednim rozmiarze i kroju



Kosmetyki z promocji z Rossmanna i Natury, czyli uzależnienie od lakierów do paznokci, sprawdzony korektor na zapas oraz dwa świetne podkłady na wiosenno-letni czas.


Teraz co gościło na moich paznokciach przez ostatnie dwa miesiące:

Matove love


Wiosennie



I chyba to by było na tyle. Teraz pora zabrać się za naukę, bo w najbliższy weekend szykują się 4 egzaminy, a ja nadal w lesie. Dobrze, że majówka dobiegła ku końcowi, bo chyba nie wytrzymałabym większej ilości atrakcji...

Miłej niedzieli!

Rzadko wybieram czarny "total look", ale na coś takiego miałam ochotę pierwszego dnia Świąt.

bluzka- C&A
spódniczka- New Yorker
Buty- Deichmann
bransoletka- TW





Miłego weekendu!

Właśnie 19 kwietnia cztery lata temu założyłam tego bloga. Jak ten czas leci!
W tym dniu chciałabym podziękować Wam wszystkim za to, że tu jesteście, że oglądacie, czytacie, komentujecie, obserwujecie. To dużo dla mnie znaczy!
Przez te 4 lata sporo się zmieniło- zarówno ja jak i mój styl, jednak cieszę się, że pozostałam wierna temu co założyłam sobie tworząc tego bloga. Robię to z pasji, nie potrzebuję ani gratyfikacji w postaci darmowych ciuszków/kosmetyków itd., ani wielkiego rozgłosu. Jotstyle to moje małe miejsce w Internecie i cieszę się, ze jesteście jego częścią I chociaż pinger płata nam różne figle, a czas nie pozwala mi na tak częste uaktualnianie bloga jak niegdyś, to nie mam zamiaru stąd uciekać I mam nadzieję, że i Wy pozostaniecie ze mną

Ok, ależ się rozpisałam. Co by były jakieś obrazki to prosty zestaw z sukienką, która jako pierwsza pojawiła się na moim blożgu! Bo niektóre ubrania mają właśnie "to coś".

sukienka -sh
kurtka- Stradivarius
broszka- Felt Label
Botki- New Yorker





A dla przypomnienia tak było 4 lata temu



Miłego wieczoru i oczywiście Wesołych i radosnych Świąt!